Jaki jest cel astrologii? |
Pandit Sanjay Rath powiedział: „Kiedy zaczynamy patrzeć na horoskopy, zaczynamy kochać i szanować każdego, i wtedy stajemy się bliżsi Bogu… Doceniamy niuanse tego świata jako sposoby doświadczenia karmy, a dobre uczynki jako drogę naprzód – to jest prawdziwy cel dżjotiszy”. Bardzo podoba mi się ten cytat, bo mówi on o tym, że prawdziwym celem astrologii wedyjskiej jest rozwój duchowy, lepsze zrozumienie innych i siebie. Zauważyłam, że dzięki temu pojawia się mniej osądzania i oceniania innych, a więcej zrozumienia. Możemy lepiej zrozumieć siebie i to, jak funkcjonujemy, co nami kieruje. A przede wszystkim, po co tutaj jesteśmy, jaka jest nasza główna karmiczna lekcja do przerobienia. Co do tematu karmy, to możemy powiedzieć, że istnieją dwie ścieżki: ścieżka wypalania i ścieżka przepracowywania. Ta pierwsza to po prostu pozwalanie całej karmie się wypalać. Ta druga to remedia i techniki, które pozwalają nam „pracować z karmą”. I to jest naprawdę piękne, że astrologia pokazuje, gdzie jest problem i (jeśli można) jak go przepracować. Technik jest naprawdę sporo: medytacje, mantry, cała ścieżka Patańdżalego, jedzenie, kolory, dźwięki, rozbudowane praktyki duchowe. W tym sensie astrologia pomaga nam lepiej funkcjonować. Zawsze też kieruje nas w stronę sattwy, czyli dobroci, miłości, światła – to jest jej bardzo istotny cel. Dla mnie astrologia jest ścieżką duchową, którą ostatnio pogłębiam na kursie Mantra Śastra z Vivekiem Samalą. Na ostatnim wykładzie nasz mentor opowiadał nam o ścieżce Patańdżalego i o tym, że powinna nam towarzyszyć w ciągu całego kursu. O Patańdżalim już słyszałam, a nawet napisałam o nim doktorat, ale ciekawe było posłuchanie o nim z innej perspektywy. Bo te dwie ścieżki (astrologia i joga) mocno się przenikają, podobnie jak astrologia i ajurweda. Czy można zajmować się dżjotiszą bez duchowości? Pewnie tak. Nie lubię takich zero-jedynkowych odpowiedzi, bo świat jest bardzo złożony, a każdy z nas jest inny. Zatem myślę, że również osoby, których duchowość ani trochę nie interesuje, mogą stosować astrologię. Jednak to nie jest moja ścieżka. A jak jest u Ciebie? Które podejście wolisz? |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz